Ot doczekałam. Pokazałam Jędrkowi kartkę animowaną i tak mu się spodobała, że siedzimy i klikamy. Tu.
Obejrzeliśmy dzisiejszą już dobre 30 razy. Może i więcej. Jędrek się domaga. I z moją pomocą klika, a potem ogląda i się cieszy. Nie wiem, co mu się tak naprawdę podoba. Animacja? Muzyka? Klikanie? Trochę miał problem z klikaniem myszką bo zamiast lewego klawisza naciskał środkową świecącą kulkę (przesuwał ją), ale załapał w końcu i dzielnie klika. Tylko nie umie sam pokierować myszką na właściwy obiekt, ale kto wie, może kiedyś i to mu się uda.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kilka słów wyjaśnienia
Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd. Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...
-
Gdy Jędrek był mały, byliśmy na pokazie zorganizowanym przez KTA - francuskiego filmu dokumentalnego "Mam na imię Sabine" nakręc...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kiedy chłopcy byli młodsi, może było to nawet przed diagnozą, czytałam im często książeczkę - wierszyk Julian Tuwima o Dżońciu. Śmieliśmy s...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz