Ok, może ja jestem jakimś mutantem i podoba mi się to co ogół olewa.
Otóż, pasjonują mnie zmagania naszych paraolimpijczyków i ich sukcesy. Ich
charyzma i chart ducha. Ich wola walki, upór i determinacja.
Może jest nas jednak więcej, i po prostu trzeba tylko głośno o tym mówić,
żeby w końcu media przejrzały na oczy i nie traktowały tego tematu po
macoszemu, czyli w stylu j. koriwna-mikke (celowo z małej litery bo
prostak na dużą sobie nie zasłużył).
A skoro nie ma paraolimpiady w TV to od czego jest YouTube :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I minął kolejny rok
Koniec roku skłania do podsumowań, więc opowiem, co u nas. W lipcu Jędrek skończył 20 lat. Tamten rok szkolny był największym koszmarem w n...
-
Gdy Jędrek był mały, byliśmy na pokazie zorganizowanym przez KTA - francuskiego filmu dokumentalnego "Mam na imię Sabine" nakręc...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kiedy chłopcy byli młodsi, może było to nawet przed diagnozą, czytałam im często książeczkę - wierszyk Julian Tuwima o Dżońciu. Śmieliśmy s...
Pozdrowionka z kursu komputerowego :0 Ja brałam udział w lokalnej paraolimpiadzie w pływaniu - zajęłam 3 miejsce i dostałam brązowy medal ;) Co prawda było to x lat temu ale było fajnie ;) Dlatego też lubię oglądać paraolimpiadę, i denerwuje mnie to, jak piszesz, że to jest traktowane po macoszemu. Bo w czym my niepełnosprawni jesteśmy gorsi?
OdpowiedzUsuńAniu
OdpowiedzUsuńW moim przekonaniu nie gorsi, lecz wręcz odwrotnie.
Bardzo smutne jest to, że i media i politycy tak lekceważą ten temat.