środa, 19 września 2012

Naleśniki

A dziś Jędrek zjadł w Ośrodku naleśniki mięsne - krokiety.  SZOK. Nawet w przedszkolu czy szkole nie zdarzyło się chyba nigdy by Jędrek zjadł naleśnika (obojętnie jakiego), mimo, że tam jego dieta była znacznie szersza jak w domu. No. I dlatego jestem za zbiorowym żywieniem:)

PS. A zmiany na blogu mnie wkurzają. Choćby to, że muszę być cenzorem i zatwierdzać komentarze. Najpierw chciałam poszukać opcji, akceptowania z automatu wszystkich komentarzy. Okazało się jednak, że po tych przenosinach mam pełno komentarzy - spamów. Wrrrr. Wrzask

1 komentarz:

  1. Witaj Haniu :) Super czytać takie wieści :) no mnie też ten mój blog wkurza bo podobnie jak ty muszę akceptować komentarze ;0 Narazie mam tylko od ciebie hehe :)
    Pozdrwionka.
    Ps. u mnie nowa notka na blogu :)

    OdpowiedzUsuń

I minął kolejny rok

 Koniec roku skłania do podsumowań, więc opowiem, co u nas. W lipcu Jędrek skończył 20 lat. Tamten rok szkolny był największym koszmarem w n...