Nie jest dobrze. Jędrek zaczął się złościć w szkole. Robi tam awantury, jest agresywny. Gdy się coś od niego chce. Ale przecież po to tam chodzi. Sprawia wrażenie nic nie rozumiejącego, nie chce robić prostych zadań. Boję się, że większość nauczycieli przyjmie to za pewnik i niczego nie będzie od niego wymagała. Nie wiem też, na ile uda się pani Agnieszce do niego dotrzeć, na ile się przed nią przełamie.
Oj, nie jest on łatwy:( Mam doła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kilka słów wyjaśnienia
Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd. Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...
-
Gdy Jędrek był mały, byliśmy na pokazie zorganizowanym przez KTA - francuskiego filmu dokumentalnego "Mam na imię Sabine" nakręc...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kiedy chłopcy byli młodsi, może było to nawet przed diagnozą, czytałam im często książeczkę - wierszyk Julian Tuwima o Dżońciu. Śmieliśmy s...
:( Może to będzie tak tylkoko na początku, może później się ułozy... Trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńz każdym dniem będzie coraz lepiej : * On może tylko tak zareagował na taką rewolucję i dalej wszystko wróci do normy? :))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!