wtorek, 28 lipca 2009

Wyliczanka


Moje wczorajsze pozytywne
spostrzeżenia o Jędrku:




  • ciamka! Chodzi i czasem
    sobie ciamka. Czyżby przygotowywał się do nowych dźwięków?





  • wydaje nowe dźwięki.
    Niektórych w polskim nie ma, ale dobrze, że coś nowego się
    pojawia. Dziś w środku nocy z upodobaniem ćwiczył JA JA





  • pięknie zakłada sam
    majtki. A zdejmuje jeszcze szybciej, heh. Sam chodzi do łazienki,
    już mnie nie ciągnie za sobą. Tylko jeszcze musimy dorzucić
    samodzielne spuszczanie wody, mycie rąk, zakładanie majtek bez
    przypominania mu o tym. Kawał roboty, ale trzeba się cieszyć, że
    już coś jest.





  • bawimy się w berka
    siadanego. Gdy gonię Jędrka, żeby go wyłaskotać w brzuszek, co
    bardzo lubi, to siada na jednym krześle za stołem, jakby to
    gwarantowało mu nietykalność. Tak to sobie wykombinował. Gdy
    Piotrek go goni, chowa się za mnie.





  • bawi się z Piotrkiem w
    wojnę poduszkową. Polega to na tym, że Piotrek rzuca w Jędrka
    poduszkami, a Jędrek się cieszy i zwiewa (gonitwa po całym
    pokoju). Marzy mi się dzień, gdy Jędrek rzuci poduszką w
    Piotrka.





  • UŚMIECHA SIĘ słodko.



1 komentarz:

Kilka słów wyjaśnienia

 Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd.  Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...