Jakoś mi szkoda się zrobiło, że rzadko piszę. I umykają cenne wspomnienia.
U nas generalnie dobrze. Rozpoczęliśmy nowy rok szkolny. Jędrek ma nową panią, panią Kasię. Jędrek idzie do szkoły radosny i taki z niej wraca. Pani Kasia go chwali. Że jest chętny do pracy, do działania. Chętnie pomaga. Tak. Też to zauważyłam w domu. Jeśli coś jest w granicach jego możliwości Jędrek bardzo chętnie pomaga. Zadowolony niesie siatkę z zakupami, wynosi śmieci, zanosi naczynia na stół. Tylko porwane i porozrzucane papierki po sobie sprząta opornie ;-)
I bardzo dąży do samodzielności. Nie chce by mu pomagać przy ubieraniu się. A więc ostatnio często ma trochę byle jak założone skarpety. Ale najważniejsze, że robi to sam :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kilka słów wyjaśnienia
Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd. Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...
-
Gdy Jędrek był mały, byliśmy na pokazie zorganizowanym przez KTA - francuskiego filmu dokumentalnego "Mam na imię Sabine" nakręc...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kiedy chłopcy byli młodsi, może było to nawet przed diagnozą, czytałam im często książeczkę - wierszyk Julian Tuwima o Dżońciu. Śmieliśmy s...
Cieszę się razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuń