bardzo. I w zajęcia i w emocje.
Pierwszy tydzień przedświąteczny
spędziliśmy na turnusie rehabilitacyjnym w Czarnym Lesie.
Potem dwa tygodnie w domu i w szkole
(gdzie Jędrek miał całkiem sporo zajęć).
I końcówka kwietnia wyjazd na turnus
z delfinami do Turcji.
W sumie Jędrek miał:
na turnusie w Czarnym Lesie:
- 10 zajęć edukacyjnych z Anetą
- 7 zajęć logopedycznych lub
fizjoterapeutycznych z Szymonem
- 3 zajęcia fizjoterpaeutyczne z
Agnieszką
- 15 zajęć (po 25 min) z Sylwią lub
nową terapeutką Dorotą
- 1 basen
- 1 konie
- 2 Weronika Sherborne
- 1 zajęcia relaksacyjne
- 1 koncert
W szkole miał:
- 21 lekcji edukacyjnych lub
rewalidacyjnych (7 z panią Agnieszka, 14 z panią Izą)
- 2 lekcje z komunikacji alternatywnej
- 2 lekcje angielskiego
- 2 lekcje religii (z klasą)
- 2 lekcje w-f (z klasą)
- 1 lekcję informatyki (z klasą)
Czyli 25 lekcji indywidualnych i 5
grupowych. Przez te dwa tygodnie dużo się działo. Przede wszystkim
zaszla poważna zmiana – Jędrek ma teraz wszystkie lekcje edukacji
i rewalidacji z panią Izą.
Po lekcjach w czasie tego naszego 2
tygodniowego pobytu w domu (między turnusami) miał:
- 7 zajęć na basenie ze Startu
- 3 zajecia z panem Andrzejem (PECS) i
one były dla nas najistotniejsze
- 2 zajęcia z SI (Razem możemy więcej)
- 1 zajęcia z pedagogiem z komunikacji
alternatywnej (Razem możemy więcej)
- 2 zajecia grupowe z artterapii w KTA
- 2 zajęcia logopedyczne (Agmet)
- 1 zajęcia diagnostyczne z psychologiem
na Leszczynowej
Na turnusie z delfinami miał w
kwietniu:
- 4 sesje z delfinami
- codzienne przez 5 ostatnich dni
kwietnia kąpiele w basenach (w sumie po 2-3 godziny dziennie) - jakieś zajęcia grupowe (ale w Jędrka
przypadku średnio udane bo na otwartej przestrzeni Jędrek był mało
strerowalny, nie do opanowania)
Oczywiście delfiny były największym
przeżyciem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz