Marzec był wyjątkowo obfity w terapię. Tak się złożyło.
Jędrek był na 2 tygodniowych turnusach
rehabilitacyjnym w Czarnym Lesie.
Ponad to przeszedł I etap treningu słuchowego metodą Tomatisa (30 godzin słuchania).
No i miał swoje zwykłe zajęcia z wczesnego wspomagania (psycholog, logopeda, SI), zajęcia grupowe art-terapii oraz basen i dogoterapię.
W sumie miał:
- 16 zajęć po 50 minut Metodą Krakowską z Asią na turnusie rehabilitacyjnym
- 16 zajęć po 50 minut z fizjoterapeutą na turnusie rehabilitacyjnym
- 24 zajęcia po 25 minut z Anetą na turnusie (zajęcia typu: słuchanie, pisanie, plastyczne, z psem, ruchowe)
- 30 godzin treningu słuchowego metodą Tomatisa
- 15 wyjść na basen (9 ze START'u, 4 z TWzK, 2 na turnusie w Grodzisku)
- 6 zajęć z psychologiem (1 z wczesnego wspomagania, reszta dokupowana)
- 3 zajęcia z SI z wczesnego wspomagania
- 3 zajęcia z logopedą z wczesnego wspomagania
- 3 zajęcia grupowe z art-terapii w KTA
- 3 zajęcia ok. 30 min. metodą Weroniki Sherborne na turnusie
- 3 zajęcia z hipoterapii (na turnusach)
- 2 zajęcia z dogoterapii
- 1 zajęcia (30 min) relaksacyjne na turnusie
- 1 filharmonia z przedszkolem
- 1 koncert (na turnusie)
+ przedszkole i praca w domu (nieliczona, ale za wiele jej nie było)
A więc był to bardzo obfity miesiąc, nie tylko w kłopoty, ale i zajęcia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kilka słów wyjaśnienia
Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd. Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...
-
Gdy Jędrek był mały, byliśmy na pokazie zorganizowanym przez KTA - francuskiego filmu dokumentalnego "Mam na imię Sabine" nakręc...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kiedy chłopcy byli młodsi, może było to nawet przed diagnozą, czytałam im często książeczkę - wierszyk Julian Tuwima o Dżońciu. Śmieliśmy s...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz