Poza pracą mieliśmy też miły weekend. Wczoraj udało nam się pojechać na basen i wrócić z suchymi spodniami (3 razy Jędrka wysikiwałam po wyjściu z wody, a po powrocie do domu od razu po raz czwarty; on się musi strasznie opijać tą wodą). Ponagrywałam też trochę Jędrka i Piotrka na basenie. I nawet chyba mam kilka fajnych nagrań, tylko trzeba przejrzeć te prawie 20 kawałków, coś wybrać, obrobić, wrzucić itd. Nie ma kiedy. W każdym bądź razie już nie nagrywam, bo w sumie od września mamy ok. 170 kawałków nagrań z basenu. Należałoby to przejrzeć, większość wyrzucić. Jak zawsze nie ma czasu na oglądanie, szkoda cokolwiek wyrzucać.
A dziś Jędruś ciągnął mnie i Piotrka do wspólnej zabawy. Więc go łaskotaliśmy, a on się zaśmiewał. Nie za bardzo mamy pomysły na zabawy, w które on by wszedł i w które ja bym weszła (szczerze mówiąc nie lubię i nie potrafię się bawić). Piotrkowi to trochę lepiej wychodzi. Kręcą się np. w koło i Piotrek recytuje "Dwa Michały", a Jędrkowi się to podoba.
A jutro powrót po feriach do pracy, szkoły, przedszkola. Oj, będzie ciężko.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kilka słów wyjaśnienia
Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd. Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...
-
Gdy Jędrek był mały, byliśmy na pokazie zorganizowanym przez KTA - francuskiego filmu dokumentalnego "Mam na imię Sabine" nakręc...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kiedy chłopcy byli młodsi, może było to nawet przed diagnozą, czytałam im często książeczkę - wierszyk Julian Tuwima o Dżońciu. Śmieliśmy s...
Nic to - ja niezwykle cierpliwie CZEKAM..
OdpowiedzUsuńMy mamy jeszcze cały tydzień ferii i całe szczęście,a od 15 lutego szkoła.
OdpowiedzUsuń