niedziela, 7 lutego 2010

Spokojny weekend

Poza pracą mieliśmy też miły weekend. Wczoraj udało nam się pojechać na basen i wrócić z suchymi spodniami (3 razy Jędrka wysikiwałam po wyjściu z wody, a po powrocie do domu od razu po raz czwarty; on się musi strasznie opijać tą wodą). Ponagrywałam też trochę Jędrka i Piotrka na basenie. I nawet chyba mam kilka fajnych nagrań, tylko trzeba przejrzeć te prawie 20 kawałków, coś wybrać, obrobić, wrzucić itd. Nie ma kiedy. W każdym bądź razie już nie nagrywam, bo w sumie od września mamy ok. 170 kawałków nagrań z basenu. Należałoby to przejrzeć, większość wyrzucić. Jak zawsze nie ma czasu na oglądanie, szkoda cokolwiek wyrzucać.
A dziś Jędruś ciągnął mnie i Piotrka do wspólnej zabawy. Więc go łaskotaliśmy, a on się zaśmiewał. Nie za bardzo mamy pomysły na zabawy, w które on by wszedł i w które ja bym weszła (szczerze mówiąc nie lubię i nie potrafię się bawić). Piotrkowi to trochę lepiej wychodzi. Kręcą się np. w koło i Piotrek recytuje "Dwa Michały", a Jędrkowi się to podoba.
A jutro powrót po feriach do pracy, szkoły, przedszkola. Oj, będzie ciężko.

2 komentarze:

  1. Nic to - ja niezwykle cierpliwie CZEKAM..

    OdpowiedzUsuń
  2. My mamy jeszcze cały tydzień ferii i całe szczęście,a od 15 lutego szkoła.

    OdpowiedzUsuń

Kilka słów wyjaśnienia

 Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd.  Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...