W styczniu Jędrek miał:
- 9 zajęć (13h)
pedagogiczno-logopedycznych metodą Wianeckiej (8,5 godziny z Asią w
Warszawie + 4,5 z panią Elą w Krakowie)
- 5 zajęć (po 45 min) z logopedą w
Białymstoku w ramach wczesnego wspomagania (jedne zajęcia awansem
za luty)
- 4 zajęcia z SI (3 w ramach
wczesnego wspomagania + 1 w KTA)
- 1 zajęcia z psychologiem (w ramach
wczesnego wspomagania)
- 1 zajęcia z dogoterapii w Zambrowie
- 14 zajęć na basenie
- 2 razy kino
- Bal Karnawałowy
- przedszkole z gimnastyką korekcyjną
(2 razy w tygodniu) i rytmiką (raz w tygodniu)
- 15 dni – praca w domu (nie patrzę
na zegarek, pracujemy z przerwami, ale myślę, że średnio
pracujemy ok. godziny, półtorej dziennie, możemy więc powiedzieć
o 15 zajęciach w domu ;)
Dużo to czy mało? Patrząc na Jędrka
potrzeby – mało, patrząc na nasze możliwości – dużo (mam na
myśli głównie czas i siły bo na pieniądze narzekać nie będę -
dobrzy ludzie pomagają). W styczniu mieliśmy 6 dni (świątecznych)
bez zajęć na zewnątrz, 1 dzień bez żadnych zajęć (Jędrek u
dziadków, mama w Warszawie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz